Rewolucyjne bogactwo opowiada o tym, w jaki sposób powstawać będzie bogactwo w przyszłości oraz komu ono przypadnie w udziale i jak do tego dojdzie. Ale bogactwo XXI wieku, zdaniem Tofflerów, to nie tylko pieniadze i nie można go zrozumieć w kategoriach ekonomii ery przemysłowej. A zatem autorzy piszą tutaj o najróżniejszych zagadnieniach - od edukacji i wychowywania dzieci po Hollywood i Chiny, od potocznych prawd i nieporozumień po 'trzecią pracę', którym to terminem autorzy określają niezauważaną pracę, jaką wykonujemy na rzecz największych korporacji, nie otrzymując w zamian ani grosza. Ukazują ukryte powiązania pomiędzy sportami ekstremalnymi, ciasteczkami czekoladowymi,oprogramowaniem Linuxa oraz 'nadwyżką złożoności' w naszym życiu -wobec wahań społeczeństwa pomiędzy przygnębiającą dekadencją i pełną nadziei post-dekadencją. W swych wcześniejszych książkach Tofflerowie stosowali termin własneŞgo autorstwa - 'prosument' - określający osoby konsumujące to, co same wyprodukowały. W Rewolucyjnym bogactwie rozbudowują tę koncepcję, ujawniają, jak wiele naszych aktywności - czynności rodzicielskie, udział w wolontariacie, prowadzenie blogów, malowanie mieszkania, stosowanie diety, organizowanie rady osiedla, a nawet miksowanie muzyki - stanowi 'darmowy lunch,' jaki 'ukryta' gospodarka niepieniężna funduje gospodarce pieniężnej - tej, którą badają ekonomiści. Wedle ich prognoz prosumowanie wnet może wręcz eksplodować, wymuszając tym samym radykalne zmiany w zakresie mierzenia, wytwarzania i manipulowania bogactwem. Tętniące świeżymi ideami, Rewolucyjne bogactwo podsuwa Czytelnikom wspaniałe, nowe narzędzia do myślenia o własnej przyszłości - i przygotowywania się do niej.