Jest to tomik poezji o tematyce ekologicznej poety, krytyka i publicysty, który zadebiutował z 1996 roku. Zawiera kilkuwersowe wiersze wzbogacone rysunkami Janusza Reichela o dużej fantazji. Chwyty formalne autora oraz podmioty liryczne jego wierszy wprowadzają w niekłamaną zadumę nad światem: nad jego elementami naturalnymi i cywilizacyjnymi. Poeta robi to nader inteligentnie i estetycznie: znakomicie zderza potoczne wyobrażenia z nietypową logiką własnego obrazowania świata poetyckim dyskursem. Jak przysłowiowy szaman, wraz z szamanami ukrytymi we własnych wierszach, wprowadza czytelnika w bajeczną i nadnaturalną aurę przyrody i Kosmosu, których szczególnym przypadkiem jest nasza rzeczywistość. Osobliwie rozumie czas i toczy z nim zaciekłe boje: chodzi mu o to, by nie sprzyjał on tym ludziom, którzy wyjaławiają nasz świat z piękna i harmonii. Chce, by był on dla ludzi nieustającym źródłem podziwu, zainteresowania i osobistej dumy. Jego zaś wiersze bardzo dobrze o tym donoszą.