Historia poroża
Poroże, które widzą państwo na tej aukcji, jest stare. Naprawdę stare. Należało do mojego pradziadka (w sensie że on je zdobył, nie nosił), i od tego czasu, aż do dziś, przechodziło ojca na syna przez wiele lat.

Jest to dość niezwykle, ale nie bardziej niż sama jego historia. Otóż pradziadek mój dzielnie wspierał partyzantkę polską na Podkarpaciu podczas wojny poprzez dostarczanie partyzantom Magicznego Napoju, który dawał nadludzką siłę, a który pradziad pędził potajemnie nocą w lesie przy użyciu destylatora. Z tego powodu miejscowi nazywali go Druidem, albo Panoramiksem.

Dziadek był świetnym myśliwym, ale polował w sposób wysoce niestandardowy. Czekał, aż zwierzyna zbliży się do destylatora, i przypadkiem zaciągnie się oparami. Opary te, o mocy 80%, kręciły w głowie biednym zwierzętom, które w jednej chwili czuły się oszołomione i nabzdryngolone. To właśnie stało się z właścicielem tego oto pięknego poroża. Pradziad mój, bestia niezwykle sprytna, podszedł od tyłu pijanego w sztok byka, i jednym ruchem zabrał mój rogi. Byk, nie wiedząc, co się stało z powodu stanu zatrucia, zatoczył się z powrotem w leśne ostępy. Legenda mówi, że leśne zwierzęta śmieją się z niego do dzisiaj.

Spytają państwo, dlaczego sprzedaję tak cenny przedmiot. Sprawa jest prosta. Wzorem pradziada zbieram pieniądze na własną produkcję Magicznego Napoju, który to biznes przynosi podobno wysokoprocentowe zyski.

Powyższa historia jest owocem mojej wyobraźni i nie powinna być brana na poważnie, ale wymyślając ja świetnie się bawiłem;)

A poważniej już:

Stare poroże jelenia, dziesiątak. Oprawione na starej desce brzozowej z czaszką. Poroże jest w bardzo dobrym stanie. Pochodzi z okolic lat 60-tych, jeleń ustrzelony prawdopodobnie przez mojego pradziadka. Zostanie rozkręcone i dokładnie owinięte folią bąbelkową przed wysyłką. W razie jakichkolwiek wątpliwości dot. stanu deski czy poroża proszę pytań przed licytacją, z przyjemnością wyślę więcej zdjęć.

Wysokość rogów 61 cm

Rozpiętość wieńca 58 cm