Były takie czasy, gdzieś w połowie lat 70-tych, gdy kwadrofonia po raz pierwszy na poważnie chciała wejść do domostw. Wtedy ten system się nie przebił, a wielokanałowość upowszechniła się dopiero dwie/trzy dekady później.
Pozostało z tych czasów „kilka” ciekawych amplitunerów pracujących na czterech niezależnych końcówkach mocy. Można więc odtwarzać dwa niezależne źródła stereo, źródło kwadro albo modulować stereo na kilka różnych sposobów ustawień na 4 kolumnach.
Oczywiście można też używać zwykłego klasycznego stereo.
Oświetlenie jest kompletne, warto przeczyścić cztery pokrętła balansu bo zdarza się im zatrzeszczeć. Kontrolka FM-ST się pali. Wszystkie 4 końcówki mocy są sprawne.