Dwa " białe kruki"-unikatowe pudła na kapelusze w oryginalnym nienaruszonym stanie-bez jakiejkolwiek ingerencji i odnawiania ...(są w podstarzałym zgodnie z upływem czasu,użytkowania i przechowywania stanie:dwie wojny,wspaniałe wyzwolenie ruskich...szabrowników, itd ),wykonane w Carskiej Rosji w1900 roku.Modele ,które zdobyły Grand Prix Paryża w tymże roku we Francji.Oba mają oryginalne asygnaty,oznaczenia(pieczątki),a co najciekawsze,podobno te większe nie istnieje(ma unikalne oznaczenie wyjątkowo na dnie - z zewnątrz,a nie spodzie dekla,nikt, nigdzie w opisach o tym nie wspomniał.Bo po prostu ich nie spotkał i nie widział,że istnieje).Tylko powielana jest wersja o cyrylicy,czasem Talinie w Estoniii przepisywana dalej jedna opowiastka i ubarwiana)...a te mniejsze miało inny wygląd...mam oba ...choć podobno się spaliły...Oba mają te samą wysokość-strukturę i deseń+- 31 cm ,a szerokość:mniejsze 43cm,większe 57cm...Mają też jedną niespotykaną rzecz u innych pudeł-metalowe podbicia na wierzchu dekli i od spodu .Przybite malutkimi gwoździkami i pomalowane specyficznym kolorem farby zapewne dla lepszej szczelności i funkcjonalności-brzegi drewniane nie mają otarć ...do tego momentu nie wspominałem o drugim pudle,ale teraz (gdy je mam),z dumą wystawiam je publicznie i czekam na oferty kupna...Cały długi czas śledziłem giełdy i portale oraz targi staroci,ale wszędzie są i były tylko kopie i podróbki albo inne podobne modele i to często z bezczelnie podrobionymi oznaczeniami nie trzymającymi ...ani struktury,ani koloru ,ani kolejności oznaczeń...albo że świeżo zrobionymi nie wyblakłymi,nie zatartymi pieczątkami i to często w różnych kolorach i odcieniach...Po raz pierwszy wystawiam oba pudła razem...i nie powielam opisu ...tylko stan faktyczny.Obie rzeczy są w średnio-dobrym stanie jak na 124 lata...praktycznie bez uszkodzeń...malutkie plamki-zatarcia i niewielkie ubytki oraz odkształcenia są wynikiem czasu... Nigdy nie były górą ściągane paskiem, bo posiadają klamry po bokach a na górze dekla są orginalnie zamocowane rączki....to ,też odróżnia je od podobnych pudeł,niestety cieńkie skórzane paski nie przetrwały...Znawcy tematu-kolekcjonerzy-pasjonaci) jednak i z tym i z odnowieniem politury,w dzisiejszych czasach i możliwościach raczej sobie poradzą...i zwiększą wizualnie i praktycznie wartość i estetykę tych pudeł...dając zapewne im drugie życie i by cieszymy oko ,a nie leżały i niszczały na strychu w komórce lub innym miejscu...czekam na ofertę kupna do soboty...bo wstępnie mam już pierwszą propozycję...aczkolwiek liczę na coś więcej...bo to dwa jedyne oryginalne pudła...mające swoją potwierdzoną rodzinnie historię ,jeżeli nie, to skorzystam z tej pierwszej pewnej opcji...dodam jeszcze, że w jednym z pudeł znalazłem ciekawą historycznie mapę, którą wystawiłem niedawno ... I jeszcze parę drobiazgów, kóre wystawię w najbliższym czasie...teraz skupiam się na sprzedaży tych ciekawych pudeł...