Bohater tej książki nie był wielkim Bożym wyznawcą,nie pracował wśród trędowatych, nie oddał za nikogo życia.
Był człowiekiem świeckim, nosił się modnie, palił cygara,nie stronił od dobrego piwa ani kawy
A jednak przeszedł do historii, jako wieki społecznik, założyciel ochronek wiejskich, tłumacz,ale przede wszystkim jako ten, którego życie było wielką lekcją Miłości, szacunku i poświęcenia dla drugiego człowieka.
Opowieść o Edmundzie Bojanowskim.
Książka ma dla mnie szczególną wartość emocjonalną, ponieważ była darowana mojemu Tacie przez wspólnotę Rodziny Rodzin w 1976 roku z okazji imienin, jako wyraz wdzięczności za wkład pracy w budowanie struktury wspólnoty.
Wydawnictwo Instytut Wydawniczy PAX 1976
Okładka twarda z Obwolutą.
Książka używana,ale w dobrym stanie.
Pochodzi z pamiątek rodzinnych..