Toporowo – literatura instant, która Cię poruszy. Zaskakujące metafory pełne emocji. Dla miłośników czarnego humoru.

Opowiadania Jacka Kotarbińskiego „Toporowo” wywołała świetne reakcje znanych recenzentów. Tomasz Raczek nazwał zbiór „literaturą w wersji instant”, a Małgorzata Kalicińska porównała różnorodne historie do smakowitych ciasteczek, które idealnie nadają się na każdą okazję. Michał Rusinek porównał lekturę do oglądania serialu „Black Mirror”, podkreślając jej niepokojący charakter. Andrzej Saramonowicz docenił groteskę, a Piotr Moszyński zauważył, że autor zręcznie komentuje polską rzeczywistość.

„Toporowo” to głęboka analiza ludzkich emocji i pragnień, często poruszająca tematy tabu i groteskowe wizje. Kotarbiński wplata w swoje opowiadania zaskakujące obrazy i metafory, czarny humor, które zachęcają do refleksji.

Dr Joanna Wrycza-Bekier w posłowiu zwraca uwagę na unikalność „Toporowa”, które wyróżnia się niespodziewanymi rozwiązaniami i mocnymi puentami. Książka Kotarbińskiego, przez wielu uznana za literacką perełkę, zachęca do poszukiwania głębszych znaczeń i refleksji nad współczesnym światem.

”Wieloznaczne opowiadania w poręcznym formacie z okładką autorstwa Andrzeja Pągowskiego. Literatura w wersji instant” - tak skomentował Tomasz Raczek opowiadania Jacka Kotarbińskiego “Toporowo”, których premiera miała miejsce podczas Targów Książki Vivelo w Warszawie.

”Oto ciasteczka. Każde inne, inaczej zrobione doprawione i ozdobione. Każde o innym smaku. Topor by się roześmiał i poszedł z Jackiem na piwo. A do piwa, na nudny czas, na smutny czas, na ten czas owe ciasteczka, jak znalazł, bo smaczne! Polecam”. podsumowała Małgorzata Kalicińska.

Jacek Kotarbiński nie boi się eksplorować tabu, wizji apokaliptycznych, czy też groteskowych przekształceń, przez co opowiadania pozostają nie tylko silnie emocjonalne, ale wyjątkowo wnikają w psychikę ludzką. Jego narracja, pełna zaskakujących obrazów i metafor, sprawia, że teksty nie są tylko literackim doświadczeniem, ale również powodem do poszukiwania ukrytych metafor.

”Po lekturze tych krótkich form, balansujących z gracją na granicy literatury i publicystyki, czujemy się trochę jak po oglądaniu serialu "Black Mirror": niby wiemy, że to fikcja, a jednak niepokój pozostaje” napisał Michał Rusinek.

”Groteska i czarny humor, czyli ulubione przyprawy Rolanda Topora, wrzucone przez Jacka Kotarbińskiego w bigos spraw polskich. Smakuje wybornie” ocenił Andrzej Saramonowicz. Piotr Moszyński napisał: “Jacek Kotarbiński rzucił się z Toporem na polską rzeczywistość. Poczuła się trochę odrzucona, ale nie rzuciła się na kolana, z których nieustannie wstaje. Kotarbiński nie porzucił ani Topora, ani myśli o okiełznaniu polskiej rzeczywistości. Będzie zatem lepiej. W oczekiwaniu na tę chwilę rzućmy się do czytania, bo warto”.

Dr Joanna Wrycza-Bekier napisała w posłowiu: „Są książki jak hamburgery. Dobre, ale przewidywalne i bardzo do siebie podobne. Ich lektura wprawdzie odpręża, jednak pozostawia czytelnika z wątpliwością, czy warto było poświęcić na nią czas. Po kilku tygodniach trudno sobie przypomnieć, czego właściwie dotyczyły. “Toporowo” jest inne. Na próżno szukać w tym zbiorze przewidywalnych rozwiązań. Za to wiadomo, że warto czekać na puentę, bo będzie mocna i niespodziewana”.

“Toporowo” to głęboka analiza emocji i pragnień, często tych najciemniejszych. Autor nie boi się eksplorować tabu, wizji apokaliptycznych, czy też groteskowych przekształceń, przez co opowiadania pozostają nie tylko szokujące, ale również wyjątkowo wnikają w psychikę ludzką. Jego narracja, pełna zaskakujących obrazów i metafor, sprawia, że teksty nie są tylko literackim doświadczeniem, ale również powodem do poszukiwania ukrytych metafor. W tekstach opowiadań ważne miejsce zajmuje również krytyka społeczna i polityczna, podana w sposób satyryczny, co potęguje efekt niepokoju i zaskoczenia. Autor wrażliwy na absurdy rzeczywistości tworzy prowokujące teksty, które są jednocześnie głęboko ludzkie.