Zygmunt Klukowski nie był pisarzem, nie tworzył świata słowami. Odwrotnie – starał się jedynie oddać to, co postrzegał. Czasem, jak w 1942 roku, tych słów mu brakowało. Notował na gorąco historię Zamojszczyzny i jej mieszkańców: rozwój II Rzeczpospolitej, ale też narastający w niej antysemityzm, okupację niemiecką (pacyfikację wsi zamojskich, Holokaust, partyzantkę), wkroczenie Sowietów i nastanie komunizmu, niszczenie podziemia niepodległościowego. Stworzył uniwersalną, jedyną w swoim rodzaju, kronikę XX wieku, która utrwala, oprócz wydarzeń lokalnych, również tę wielką historię.
Książka w bdb stanie. Jedyny "mankament" to podpis na stronie tytułowej