Książka „Gminy wiejskie II Rzeczpospolitej” to ponad 300 stron, kredowy papier, prawie 100 grafik.. Starałem się przedstawić wszystkie problemy z jakim stykał się ówczesny samorząd gmin. Są rozdziały poświęcone codziennej pracy: wójtów, radnych, sekretarzy gmin, pracowników urzędów, sołtysów. Omówiono kwestie szkolnictwa, opieki społecznej, bibliotek, finansów gmin i wiele innych. Starałem się wykazać różnego rodzaju ciekawostki, mało znane fakty. Jest też wiele fragmentów humorystycznych, chciałem żeby praca nie była monotonna. Można przekonać się jak niewiele się zmieniło, jeżeli chodzi relacje z władzami zwierzchnimi albo jak mało się zmienili ludzie.
Na przykład nie wiem ktoś wie, że w tamtym okresie wójt mógł aresztować nieposłusznych mieszkańców gmin, w każdej gminie funkcjonował areszt, tak zwana koza.